Powered By Blogger

Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 31 stycznia 2011

Poznaj właściwości olejków aromaterapeutycznych i wykorzystaj ich niezwykłe działanie!!

Zapachy mają moc. Mogą rządzić nastrojami i wpływać na twoje emocje.
Otocz się zapachem a osiągniesz harmonię duszy i ciała.
Poznaj  właściwości olejków aromaterapeutycznych i wykorzystaj ich niezwykłe działanie. Otocz się ich zapachem i osiągniesz harmonię duszy i ciała.
LAWENDOWY
To najbardziej uniwersalny i najczęściej stosowany w medycynie i kosmetyce olejek eteryczny. Ma właściwości relaksujące, uspokajające i przeciwbólowe. Zapach olejku lawendowego określany jest jako słodki, kwiatowy, zielny. Działa antyseptycznie, łagodzi objawy trądziku, działa odmładzająco, poprawia nastrój, pomaga w bezsenności, poprawia kondycję skóry, wpływa na poprawę wyglądu blizn i rozstępów.
Kilka kropel na poduszkę wystarczy by ukoić nerwy i wyciszyć się. Dobry na bóle mięśniow, nerwobóle.
Wskazania: depresje, lęki, zmęczenie i ociężałość umysłowa, irytacja, bóle reumatyczne, mięśniowe, migreny, stany zapalne zatok i gardła, stany zapalne skóry. Stanowi skuteczną barierę przed ukąszeniami.

EUKALIPTUSOWY
Działa rozgrzewająco, przeciwbakteryjnie i przeciwwirusowo. Regeneruje skórę, ułatwia sen i oddychanie. Wskazany przy biegunce, przeziębieniach, infekcjach górnych dróg oddechowych. Przydatny przy zmęczeniu umysłu lub wyczerpaniu nerwowym. Odstrasza owady
GRAPEFRUITOWY
Działa oczyszczająco, odtruwąjąco i orzeźwiająco, zapobiega powstawaniu zaskórniaków, oczyszcza pory, poprawia mikrokrążenie, zabezpiecza przed pojawieniem siê cellulitu i rozstępów, poprawia kondycję skóry, poprawia ogólny wygląd skóry, działa dezynfekująco, przyspiesza spalanie tłuszczu i spadek wagi. Olejek z grapefruita jest zalecany przy nieregularnym trawieniu, depresji, stresie, nerwicy, migrenie, bólach menstruacyjnych, , rozgrzewa i rozluźnia sztywność mięśni, wpływa na dobry sen.
POMARAŃCZOWY
Wskazania: depresje, lęki, napięcia nerwowe, napięcia mięśni, skurcze, bezsenność, starzejąca się skóra. Działa ściągająco, witalizuje skórę, pomaga w pielęgnacji skóry z objawami cellulitu, poprawia nastrój, działa uspakajająco, relaksująco, odświeżająco, doskonale pielęgnuje skórę.
SOSNOWY
Odświeża, odkaża, działa przeciwgnilnie, wskazany w kłopotach z nerkami, oddychaniem, astmie, zapaleniu zatok i grypie. Właściwości: antyseptyczny, udrażnia drogi oddechowe, łagodnie pobudzający. Właściwości relaksacyjne i wzmacniające organizm.
Jak korzystać z olejków:
- dolać do żelazka
- do nawilżaczy powietrza
- do filtrów powietrza
- do kominków
- do proszku do prania, do lamp naftowych,olejnych, do szamponu ,mydeł .
Np. zapach popiołu zniweluje wsypanie piasku do popielniczki z olejem lawendowym, zapach potu zniweluje drewienko nasączone lawendą, która również odstrasza komary.
 Można również skropić wycieraczkę, dywan, tapicerkę w samochodzie, wysuszoną choinkę w samochodzie, chusteczkę lub materiał i włożyć do szafy.
OTOCZ SIĘ ZAPACHEM I KLIKNIJ NA PONIŻSZY LINK A OSIĄGNIESZ HARMONIĘ DUSZY I CIAŁA.
http://pilarek.aromagroup.pl/121--naturalne-olejki-zapachowe

wtorek, 25 stycznia 2011

Znieczulenie porodu jest finansowane przez NFZ !

Komunikat Ministerstwa Zdrowia z dnia 29.12.2010 r.
„Znieczulenie porodu jest finansowane przez NFZ
W związku z publikacjami prasowymi dotyczącymi znieczulenia porodu informujemy, że znieczulenie porodu jest finansowane ze środków Narodowego Funduszu Zdrowia - zgodnie ze wskazaniami medycznymi, w oparciu o Katalog JGP od 2008 roku. Koszt znieczulenia zewnątrzoponowego do porodu został włączony w wycenę grupy N01 – Poród, która uzyskała wycenę 33 pkt (ok. 1680 zł). Niezgodne z obowiązującymi przepisami jest więc pobieranie od pacjentek dodatkowej opłaty za znieczulenie porodu.

Zgodnie z Rekomendacjami Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego dotyczącymi postępowania przeciwbólowego w ginekologii i położnictwie w Części II: Leczenie bólu u kobiet ciężarnych, rodzących oraz w połogu „schematy leczenia bólu w położnictwie powinny umożliwiać lekarzowi indywidualizację postępowania terapeutycznego i opierać się na zastosowaniu skutecznych i bezpiecznych metod, zarówno niefarmakologicznych jak i wykorzystujących środki analgetyczne”. W przytoczonych Rekomendacjach przedstawiono szereg uznanych metod postępowania przeciwbólowego, wśród których występuje również znieczulenie zewnątrzoponowe. Zgodnie z naszym stanowiskiem, osoba sprawująca opiekę nad rodzącą powinna przedstawić jej pełną informację o niefarmakologicznych i farmakologicznych metodach łagodzenia bólów porodowych. W oparciu o przekazane informacje, osoba prowadząca poród oraz kobieta rodząca powinny wspólnie dokonać najwłaściwszej w danej sytuacji metody łagodzenia bólu porodowego. Decyzje w tej sprawie, w tym terapia przeciwbólowa prowadzona przez lekarza prowadzącego poród, mogą być modyfikowane odpowiednio do sytuacji zdrowotnej ciężarnej i jej potrzeb podczas trwania porodu.

Należy też dodać, że kierownictwo Ministerstwa Zdrowia powołało grupę roboczą, której celem jest opracowanie zasad postępowania medycznego w przypadku nietolerancji przez kobietę rodzącą bólu porodowego. W pracach tej grupy uczestniczą przedstawiciele lekarzy specjalistów w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii, położnictwa i ginekologii, neonatologii oraz przedstawicielki pielęgniarek i położnych. Celem prac wymienionej grupy jest opracowanie modelu opieki, gwarantującego skuteczne i bezpieczne łagodzenie bólu porodowego, w którym uwzględniona będzie również analgezja zewnątrzoponowa porodu.
/-/ Piotr Olechno
Rzecznik Prasowy

Walka o leki biologiczne dla chorych na łuszczycę.

Lekarze walczą o dostęp do leków biologicznych dla osób z najcięższą postacią choroby - łuszczycy.
Polska jest jedynym krajem w Unii Europejskiej, w którym chorzy na najcięższe postacie łuszczycy praktycznie nie maja dostępu do nowoczesnych leków biologicznych. Obecnie leczenie biologiczne tych pacjentów jest refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia w sposób uznaniowy, wyłącznie na indywidualne prośby. W rezultacie większość oddziałów NFZ, poza łódzkim i wielkopolskim, nie przyznaje ich wcale lub robi to w pojedynczych przypadkach.
Leki biologiczne już w ciągu kilku tygodni powodują ustąpienie zmian, znacznie ograniczają nawroty choroby, zapobiegają też innym jej powikłaniom i przedłużają życie pacjentom. W porównaniu ze standardowymi lekami mają bardzo dobry profil bezpieczeństwa.
Źródło: PAP 

Matki -Polki przedwcześnie umierają na choroby serca i nowotwory.

Specjaliście zastanawiają się nad sposobem promowania badań, które umożliwią wczesne wykrycie chorób. Mówi się o programach profilaktycznych . Choroby onkologiczne i kardiologiczne to dwie główne przyczyny przedwczesnej umieralności kobiet w Polsce. Tymczasem ryzyko zachorowania - zarówno na nowotwory, jak i choroby układu krążenia - można zmniejszyć, prowadząc zdrowy tryb życia i wykonując regularne badania profilaktyczne. " To długa i żmudna droga, ponieważ w profilaktyce nie ma efektów od razu " - podkreśla prof. Antonina Ostrowska, socjolog z PAN. Przekonuje także , że profilaktyka powinna być prowadzona z uwzględnieniem pozycji materialnej i społecznej pacjentów. Przypomina, że problemy zdrowotne zależą w dużym stopniu od sytuacji życiowej - kobiety uboższe , które mieszkają tam, gdzie dostęp do lekarza jest utrudniony, które mają wiele obowiązków, są zagrożone chorobami w stopniu znacznie większym niż te z dużych miast, lepiej wykształcone i w dobrej sytuacji materialnej. " Programy profilaktyczne są sztywne i nie biorą pod uwagę tych różnic. A kobiety często troszczą się o rodzinę, zaniedbując własne zdrowie, stereotyp Matki- Polki poświęcającej się dla innych jest wciąż żywy."- zaznacza.Kobiety należy zachęcać do wykonywania badań profilaktycznych. Bardzo popularne są objazdowe gabinety, które organizują firmy farmaceutyczne, a które docierają do wielu miejscowości.
Źródło: PAP- Nauka w Polsce.

Przyczyna migreny znaleziona.

Jak podaje Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) , migrena, czyli silny, długotrwały ból głowy, odczuwalny w okolicy czołowej lub po jednej stronie czaszki, jest jedną z głównych przyczyn niezdolności do pracy. Ból bowiem może się utrzymywać nawet 3 doby. Bardzo często chorobą dotkniętych jest kilku członków rodziny.Naukowcom udało się zidentyfikować defekt genetyczny związany z występowaniem tej dolegliwości. Pozwoli to opracować nowe sposoby leczenia uciążliwej choroby.

Leki przeciwbólowe a wnętrostwo.

Najnowsze badania przeprowadzone w Danii i Finlandii udowadniają,że zażywanie przez kobiety łagodnych środków przeciwbólowych w ciąży zwiększa ryzyko wnętrostwa u ich synów. Wada ta polega na niezstąpieniu jąder z jamy brzusznej do moszny. Kobiety, które stosowały więcej niż jeden lek przeciwbólowy, siedem razy częściej rodziły chłopców   z wnętrostwem niż te, które nie przyjmowały wcale tego typu leków.

poniedziałek, 24 stycznia 2011

Kieliszek wina na zdrowie?

Kieliszek wina na zdrowie?
Czy przysłowiowy kieliszek czerwonego wina wypijany przez Francuza do obiadu ma rzeczywiście dobroczynne działanie wina na zdrowie? Wino jest wprawdzie napojem alkoholowym, lecz zawiera wiele substancji biologicznie aktywnych pochodzących z owoców oraz z produktów metabolizmu drożdży. To one sprawiają, że pożytki picia wina w małych ilościach wydają się przewyższać nad obawami przed konsekwencjami uzależnienia.
A co mówi medycyna o wpływie wina na krążenie krwi?
Z wielu badań wiadomo, że czerwone wino zawiera liczne związki fenolowe, flawonole, antocyjany i rozpuszczalne taniny. To są silne przeciwutleniacze, które na drodze chemicznej lub enzymatycznej są w stanie hamować utlenianie tłuszczu we krwi - tzw. lipoprotein, których ilość określana jest w standardowym badaniu krwi. Przeciwdziała to powstawaniu złego cholesterolu inicjującego rozwój miażdżycy, a tym samym zapobiega chorobie niedokrwiennej serca oraz groźbie zakrzepicy i zawału.
Czy są w winie inne lecznicze związki zapobiegające chorobom naczyń krwionośnych, nadciśnieniu i niebezpiecznym zakrzepom?
Niedawno odkryto rezweratrol – jeden ze związków fenolowych zawartych w winie. Substancja ta jest wręcz nieoceniona w profilaktyce chorób niedokrwiennych, ponieważ hamuje produkcję wolnych rodników tlenowych. Wykazano też, że wino czerwone zapobiega „zlepieniu się” płytek krwi, zaś rezweratrol ma własność zmniejszenie masy zakrzepów krwi. Ponadto związek ten w swym działaniu wykazuje synergizm (pozytywne współdziałanie) z innym silnym środkiem przeciwzakrzepowym – aspiryną, co może mieć duże znaczenie w zapobieganiu zawałom mięśnia sercowego i innym chorobom niedokrwiennym. Na pytanie - czy wino może być polecane na „receptę”? – odpowiadamy – w zasadzie tak, ale tylko 1 drink i to tym, którzy nie mają wspomnianych przeciwwskazań ( najlepiej w domu, po pracy).

Alkohol , kawa, papierosy i nadciśnienie .

Alkohol, papierosy, kawa, sposób odpoczynku, rodzaj i warunki pracy – to wyznaczniki stylu życia, które wpływają na układ krążenia i pracę serca. Osoby z nadciśnieniem tętniczym regularnie wspomagające trawienie tradycyjnym drinkiem nie zdają sobie sprawy, w jakim stopniu ich ulubiona używka wpływa na inicjację lub pogłębienie się choroby nadciśnieniowej.
Alkohol szkodzi czy pomaga?
Niektórzy bezgranicznie wierzą w korzystne działanie alkoholu na organizm. – Pół szklanki wina przedłuża życie – twierdzą domorośli znawcy wzorujący się na zwyczajach Francuzów. Inni wskazują na długowieczność Gruzinów gustujących w winie i w swych słynnych koniakach. Co więcej zdarza się, że niektórzy lekarze głoszą pogląd, że kieliszek koniaku dobrze robi na serce. Nie zawsze jednak i nie w każdej chorobie serca można pić alkohol. Co więcej, nie każde nadciśnienie pozwala na codzienne spożywanie trunków nawet w małych ilościach.
Prawda o piciu alkoholu ma jak zwykle dwa oblicza – przyzwalające i zakazujące.
Z jednak strony w umiarkowanych ilościach alkohol łagodzi stresy, uspokaja, ułatwia zasypianie, zmniejsza ból, działa moczopędnie - ktoś mógłby pomyśleć, że jest to środek skuteczny w leczeniu wielu chorób. Tymczasem nie! Alkohol nie tylko nie jest lekiem, ale może być przyczyną powstawania wielu chorób, m.in układu krążenia, w tym nadciśnienia tętniczego. A ponadto chorób wątroby, układu nerwowego i wielu innych. A przede wszystkim JEST ŚRODKIEM WYWOŁUJĄCYM SILNE UZALEŻNIENIE KTÓRE SAMO W SOBIE JEST CIĘŻKĄ CHOROBĄ.
Kiedy alkohol jest bezwzględnie zabroniony?
Znany kardiolog – prof. dr hab. med. Andrzej Kaliciński ostrzega, że, nie wolno nam pić, nawet przysłowiowego „naparstka” w następujących chorobach i sytuacjach:

    * w ostrej niewydolności serca;
    * w przebiegu migotania przedsionków i niebezpiecznych zaburzeniach rytmu serca;
    * w chorobie zwanej kardiomiopatią alkoholową, (o czym powinien nas poinformować nasz lekarz);
    * jeśli ktokolwiek z najbliższej rodziny ma skłonność do alkoholizmu.

Czy osoby nie cierpiące na powyższe schorzenia mogą bezpiecznie pić alkohol w małych ilościach?
Dla każdego wypijającego dziennie jeden lub dwa drinki do obiadu, czy kolacji wpływ niewielkich ilości alkoholu na obniżenie ciśnienie krwi może być zaskoczeniem. Kieliszek wina, czy mały kieliszek wódki (25 ml) lub kufel piwa jeszcze nie zaszkodzi zdrowiu, jeśli nie ma wyżej wymienionych przeciwwskazań. Odwrotnie, może wystąpić nawet korzystny efekt w postaci rozszerzenia drobnych naczyń krwionośnych (tzw. efekt hipotensyjny), co ułatwia przepływ krwi i obniża ciśnienie rozkurczowe.
Alkohol alkoholowi nierówny?
Alkohol ma różny skład i stężenie - występuje wszakże w postaci wina, wysokoprocentowej wódki, ziołowych nalewek, piwa, koktajli, itp. Wysokoprocentowe alkohole mają liczne odmiany, np. wspomniany wyżej „leczniczy” koniak, czy nasercowe nalewki ziołowe (np. głogowa). Negatywny wpływ alkoholu na układ krążenia może być łagodzony poprzez rozcieńczenie – np. whisky z wodą sodową, czy mieszanie z sokiem owocowym, np. koktajle. Różnie oceniany jest przez lekarzy wpływ tych trunków na zdrowie, nie tylko ze względu na ilość wchłoniętego alkoholu, ale i na ich jakość.
Kieliszek wina na zdrowie?
Czy przysłowiowy kieliszek czerwonego wina wypijany przez Francuza do obiadu ma rzeczywiście dobroczynne działanie wina na zdrowie? Wino jest wprawdzie napojem alkoholowym, lecz zawiera wiele substancji biologicznie aktywnych pochodzących z owoców oraz z produktów metabolizmu drożdży. To one sprawiają, że pożytki picia wina w małych ilościach wydają się przewyższać nad obawami przed konsekwencjami uzależnienia.
A co mówi medycyna o wpływie wina na krążenie krwi?
Z wielu badań wiadomo, że czerwone wino zawiera liczne związki fenolowe, flawonole, antocyjany i rozpuszczalne taniny. To są silne przeciwutleniacze, które na drodze chemicznej lub enzymatycznej są w stanie hamować utlenianie tłuszczu we krwi - tzw. lipoprotein, których ilość określana jest w standardowym badaniu krwi. Przeciwdziała to powstawaniu złego cholesterolu inicjującego rozwój miażdżycy, a tym samym zapobiega chorobie niedokrwiennej serca oraz groźbie zakrzepicy i zawału.
Czy są w winie inne lecznicze związki zapobiegające chorobom naczyń krwionośnych, nadciśnieniu i niebezpiecznym zakrzepom?
Niedawno odkryto rezweratrol – jeden ze związków fenolowych zawartych w winie. Substancja ta jest wręcz nieoceniona w profilaktyce chorób niedokrwiennych, ponieważ hamuje produkcję wolnych rodników tlenowych. Wykazano też, że wino czerwone zapobiega „zlepieniu się” płytek krwi, zaś rezweratrol ma własność zmniejszenie masy zakrzepów krwi. Ponadto związek ten w swym działaniu wykazuje synergizm (pozytywne współdziałanie) z innym silnym środkiem przeciwzakrzepowym – aspiryną, co może mieć duże znaczenie w zapobieganiu zawałom mięśnia sercowego i innym chorobom niedokrwiennym. Na pytanie - czy wino może być polecane na „receptę”? – odpowiadamy – w zasadzie tak, ale tylko 1 drink i to tym, którzy nie mają wspomnianych przeciwwskazań ( najlepiej w domu, po pracy).
A może piwo jest zdrowsze?
Do warzenia piwa najczęściej używa się ziarna jęczmienia, szyszki chmielowe, specjalne drożdże piwne i odpowiednią wodę. To powoduje, że w tym napoju znajdują się cenne dla organizmu witaminy (B1, B2, B6, PP, H, biotyna, kwas foliowy), garbniki, niewielkie ilości węglowodanów, białek, kwasów organicznych i biopierwiastków. Dzięki temu slogan – piwo krzepi – w dużym stopniu odpowiada prawdzie. Jest też w piwie ziółko nadające piwu orzeźwiającą goryczkę – chmiel.
Chmiel to lecznicze zioło, którego składniki leczą?
Faktem jest, że wiele składników cennego zioła, jakim jest chmiel jest obecnych w piwie. Stąd trunek pobudza łaknienie, ułatwia trawienie i przyswajanie pokarmów. Ma też właściwości moczopędne, szczególnie cenne we wspomaganiu leczenia chorób nerek i pęcherza moczowego. Co ciekawe ma też działanie uspokajające, łagodzi stany zwiększonej drażliwości, ułatwia zasypianie, ale pod warunkiem, że nie pijemy piwa za dużo!
Niektórzy twierdzą, że piwo jest lekiem...?
Piwo z pewnością nie jest lekarstwem, chociaż niekiedy lekarze zalecają je – czasem chorym na nerki, ponieważ działa moczopędnie i „ściąga” płyny ustrojowe z różnych tkanek. Ale uwaga! Warto pamiętać, że litr piwa (2 duże kufle) zawiera zwykle około 50 - 60 ml czystego alkoholu, (co odpowiada blisko 2 drinkom wódki), a w związku z tym jest to też trunek, który stale konsumowany może doprowadzić do uzależnienia alkoholowego. W żadnym przypadku nie powinny go pić dzieci, ponieważ nawet piwo zwane bezalkoholowym zawiera do 1,2% alkoholu etylowego!
W jakich ilościach alkohol zaczyna szkodzić?
Szeroko zakrojone badanie wśród angielskich pielęgniarek wykazało, że duży kufel piwa, dwa kieliszki wina lub jeden kieliszek wódki nie mają wpływu na wzrost ciśnienia tętniczego krwi. Jednak picie większych ilości alkoholu powoduje stały wzrost ciśnienia krwi i prowadzi do nadciśnienia tętniczego. W porównaniu z abstynentkami, kobiety pijące dwa-trzy drinki dziennie miały o 40% większą skłonność do nadciśnienia tętniczego, zaś przy piciu większej ilości alkoholu ryzyko to było o 90% większe.
Od jakiej ilości alkoholu wzrasta znacząco ciśnienie krwi?
Zauważono, że decydującym jest nie tylko przekroczenie wspomnianej już bariery 2 drinków dziennie, lecz przede wszystkim długotrwałe i regularne spożywanie alkoholu. Wówczas, porcja w wysokości około 30 –60 ml czystego alkoholu (!) (w przybliżeniu 1-2 drinki) powoduje wzrost rozkurczowego, jak i skurczowego ciśnienia tętniczego. Ponadto alkohol zakłóca wchłanianie leków obniżających ciśnienie krwi.
Jak rozumieć słowo drink w przypadku wódki, wina i piwa?
Proponujemy odwołać się do naukowców, którzy dość dokładnie zbadali pojemność kieliszków i kufli i proponują rozumieć przez 1 drink:

    * 45 ml 80% alkoholu /około 100 mil, tzw. „setka” 40% wódki, koniaku
    * 150 ml wina;
    * 350 ml ml piwa w butelce lub kuflu; lub napoju chłodzącego na bazie wina (np. aperitif, koktajl, itp.).


Czy szkodliwość alkoholu zależy od indywidualnej odporności na jego działanie?
Tak. Podobnie, jak to ma miejsce z solą kuchenną – istnieją „alkoholo-wrażliwe” jednostki. Organizm takich ludzi źle znosi nawet niewielką ilość alkoholu, reagując zmianami chorobowymi i wzrostem nadciśnienia.
Czy wiek zmienia dozwoloną miarkę?
Jeśli umiarkowane spożycie alkoholu definiuje się, jako 1-2 drinki dziennie dla mężczyzny – to kobiety i osoby po 65 roku życia tolerują tylko połowę tej objętości, bez szkody dla zdrowia. U kobiet i osób starszych mniejsza jest zawartość wody w organizmie – toteż większe jest stężenie alkoholu we krwi.
Kiedy alkohol szkodzi każdemu?
Problem jednoznacznej szkodliwości alkoholu zaczyna się wtedy, kiedy pije się niemało i to codziennie, zaś w tygodniu jest to więcej, niż 15 standardowych drinków. Wypijanie więcej, niż 15, czy 20 drinków tygodniowo może znacząco podwyższyć ciśnienie krwi.
Na koniec coś optymistycznego, czyli informacja dla tych, co mają nadciśnienie i zrezygnowali z codziennych kilku drinków.
Ograniczenie picia u nadmiernie pijących a zwłaszcza całkowita abstynencja – w ciągu kilku tygodni powoduje znaczące obniżenie ciśnienia krwi, a niekiedy jego normalizację. Powyższy efekt - udokumentowany wiarygodnymi badaniami osób, które rzuciły codziennego drinka skłania do apelu do osób z nadciśnieniem nadużywających silnych trunków.
APEL DLA ZDROWIA
Jeśli twoje ciśnienie jest wysokie - powinieneś zrezygnować z regularnego zażywania alkoholu w dotychczasowych ilościach, zwłaszcza, jeśli przekraczają one wspomniane 15 – 20 drinków tygodniowo lub 2 kufle piwa codziennie (w sumie powyżej 1 litra piwa). Nie oznacza to, że od razu musisz stać się z dnia na dzień abstynentem. Spróbuj ograniczyć alkohol do 1/2 drinka dziennie ( np. 50 mil - 40% wódki lub koniaku), czy 1 kufla piwa (1/2 l), a przez 3 dni w tygodniu nie pij wcale.
Źródło : www.przychodnia.pl

Cisnienie tętna miarą zagrożenia życia ?

W znalezieniu bardziej jednoznacznego wskaźnika zagrożenia życia chorobą nadciśnieniową pomogła analiza długookresowych zmian ciśnienia tętniczego u ludzi starszych. Okazało się bowiem, że w krajach uprzemysłowionych wraz z wiekiem najszybciej wzrasta liczba osób z nadciśnieniem tętniczym o charakterze skurczowym („górnym”). Zaobserwowano też, że do 50-60 roku życia, niezależnie od płci, wzrasta zarówno ciśnienie skurczowe, jak i rozkurczowe („dolne”). Natomiast w kolejnych dekadach życia ciśnienie skurczowe nadal rośnie, a rozkurczowe spada! Jednocześnie zauważono, że u ludzi w podeszłym wieku, u których znacząco wzrasta odsetek zawałów i udarów mózgu spowodowanych nadciśnieniem tętniczym - stwierdza się dużą częstość występowania tzw. wysokiego izolowanego nadciśnienia skurczowego. Słowo „izolowane” oznacza w tym przypadku dużą różnicę między ciśnieniem skurczowym i rozkurczowym, czyli zgodnie z tym, co powiedzieliśmy na wstępie - wysokie ciśnienie tętna. Czyżby ciśnienie tętna miało okazać się poszukiwanym, najbardziej właściwym wskaźnikiem zagrożenia życia chorobą nadciśnieniową?
Czy ciśnienie tętna jest dobrym wskaźnikiem zagrożenia życia?
Tak. Wiele badań i analiz potwierdziło wartość prognostyczną tego wskaźnika. W licznych kilkudziesięcioletnich badaniach licznych populacji okazało się, że wysokie ciśnienie tętna jest zwiastunem licznych powikłań sercowo-naczyniowych, a zwłaszcza wysokiej śmiertelności z powodu zawałów i udarów mózgu.
Jakie jest zatem dopuszczalne ciśnienie tętna?
Jak łatwo obliczyć ( z danych poniżej) dopuszczalna różnica pomiędzy ciśnieniem skurczowym i rozkurczowym u zdrowego człowieka to wartość ciśnienia tętna w granicach 40 - 60 mmHG.
Normalne ciśnienie rozkurczowe („dolne”) zawiera się w granicach 80 - 90 mmHG (optimum ciśnienia rozkurczowego u zdrowego człowieka wynosi około 80 mmHG ). Normalne ciśnienie skurczowe („górne”) zawiera się w granicach 120 - 140 mmHG (optimum około 120 mmHg).
Co oznacza termin – wysokie ciśnienie tętna?
Otóż ustalono, że dla ciśnienia tętna wyższego od 63 mmHg pojawia się znaczący wzrost ryzyka zawału. Dotyczy to zarówno osób zdrowych, tj. nie cierpiących na chorobę nadciśnieniową, jak i osób chorych na nadciśnienie. Zatem różnica pomiędzy ciśnieniem skurczowym i rozkurczowym wyższa, niż 63 mmHg oznacza wysokie ciśnienie tętna.
Czy osoby zdrowe mogą mieć zbyt wysokie ciśnienie tętna?
Tak. Nie jest wielką rzadkością spotkanie osoby, u której średnio-dobowe ciśnienie rozkurczowe wynosi mniej, niż – 77 mmHG, a skurczowe oscyluje w granicach 140 mmHg. U takiej osoby ciśnienie tętna może przekraczać 63 mmHg. Jednak, u osób z wysokim nadciśnieniem skurczowym – np. powyżej 160-180 mmHg i ciśnieniu tętna przekraczającym wspomniane 63 mmHg zagrożenie dla życia jest niewspółmiernie większe.
Dlaczego pojawia się zbyt wysokie ciśnienie tętna?
Główną przyczyną jest usztywnienie się dużych tętnic odchodzących od serca, które z wiekiem, a zwłaszcza wskutek przewlekłego nadciśnienia, czy też niekiedy pod wpływem miażdżycy tracą swą fizjologiczną elastyczność. Dotąd elastyczność ta pozwalała im się „wybrzuszyć” pod wpływem naporu krwi tłoczonej w skurczu serca i utworzyć „sekundowy” rezerwuar tętniczy, który w czasie rozkurczu zapewnia ciągłość przepływu krwi do tkanek. Jest to tzw. funkcja powietrzni – buforująca przepływ krwi z serca, na obwód do tkanek.
STARZENIE SIĘ I CIŚNIENIE TĘTNA

Jak starzenie się wpływa na tętnice?
Wraz z wiekiem tętnice ulegają usztywnieniu, zwanym stwardnieniem tętnic (arteriosclerosis). Związane jest to z pogrubieniem ich ścian. W tętnicach centralnych (np. aorcie) wiąże się to z pewnym poszerzeniem światła naczynia, a w mniejszych tętnicach, tj. obwodowych ze zwężeniem światła naczyń.
Dlaczego tętnice tracą swą elastyczność?
Główną przyczyną jest „starzenie się” włókien elastyny zapewniającej elastyczność tętnicom. Starzenie się wynika ze zużycia się włókien wskutek wysokiego ciśnienie krwi i cyklicznych naprężeń tętnic. Chociaż włókna te wykazują dużą wytrzymałość, to po około 25-30 latach życia zaczynają wykazywać pierwsze cechy degeneracji. Wskutek postępującego przez wiele lat zwyrodnienia elastyny naczynie staje się sztywne.
Dlaczego usztywnienie tętnic utrudnia przepływ krwi?
Aorta i inne duże naczynia sprężyste zdrowego dorosłego człowieka powinny ulegać fizjologicznemu rozszerzeniu się o około 10% w czasie każdego wyrzutu krwi z serca. To elastyczne rozszerzenie się „buforuje” przepływ i wspomaga serce w zapewnieniu ciągłości przepływu krwi z serca do tkanek.
Jak szybko „starzeją się” tętnice?
Można powiedzieć, że do 60 roku życia zdolność buforowania przepływu krwi przez aortę, dzięki jej elastyczności nie jest istotnie upośledzona. Później jednak, w miarę usztywniania się jej ścian i stopniowego ubytku włókien sprężystych zmniejsza się czynny udział aorty w podtrzymywaniu przepływu krwi ku tkankom i narządom i dochodzi do wzrostu ciśnienia tętna.

NADCIŚNIENIE, MIAŻDŻYCA I CIŚNIENIE TĘTNA
Jak nadciśnienie wpływa na tętnice?
Przewlekłe nadciśnienie jest, obok starzenia się - najważniejszą przyczyną usztywnienia tętnic. Zwiększony napór krwi na ściany naczyń wywołuje ich samoistną przebudowę. Rozrastają się zwłaszcza tzw. mięśnie okrężne naczyń. (Ich skurcze i rozkurcze – poszerzają i zwężają światło przepływu krwi). Przebudowa polega na tym, że ściany „grubieją do środka” - zwężając światło naczynia, którym płynie krew. Ściany tętnic stają się z tego powodu, usztywnione i małoelastyczne. Aorta traci wspomnianą wyżej zdolność rozszerzania się podczas wyrzutu krwi, czym dotąd ułatwiała sercu tłoczenie krwi na obwód, do tkanek.
Dlaczego tętnice zwężają się pod wpływem nadciśnienia?
Cykliczne naprężenia mięśni gładkich ściany naczynia wywołane przez wzrost ciśnienia i akcję serca pobudzają ich rozrost. Można to porównać z podnoszeniem coraz większych ciężarów przez atletę, co powoduje rozrost bicepsów. Rozrost ten dokonuje się jednak, nie „na zewnątrz”, lecz ku wnętrzu naczynia; co zawęża jego światło. Obecnie często podkreśla się, że przerost komórek mięśniowych naczyń wiąże się z deficytem fizjologicznych substancji rozszerzających naczynia, a nadprodukcją tych, które zwężają naczynia, ( zwłaszcza angiotensyny II). W takim przypadku duże znaczenie profilaktyczne ma farmakoterapia przy pomocy inhibitorów konwertazy angiotensyny.
Leczą nadciśnienie - ochraniają tętnice
Czy wszystkie tętnice „grubieją” pod wpływem nadciśnienia?
Niektóre tętnice nie ulegają mechanicznemu poszerzeniu w reakcji na podwyższone ciśnienie krwi (udowa, ramienna, promieniowa). Natomiast aorta i tętnica szyjna - pogrubiają swe ściany i zawężają światło, utrudniając przepływ krwi. Nie leczone nadciśnienie powoduje tzw. sprzężenie zwrotne ujemne - tj. dalszy wzrost ciśnienia krwi i pogłębianie się powyższych objawów choroby.
Jak usztywnienie tętnic modyfikuje ciśnienie krwi i ciśnienie tętna?
Usztywnienie tętnic powoduje wzrost ciśnienia skurczowego („górnego”) i obniżenie się ciśnienia rozkurczowego. („dolnego”). Przy czym, im sztywniejsze są duże naczynia tętnicze, tym wyższy jest wzrost ciśnienia skurczowego. Wzrost ten zwiększają dodatkowo tzw. fale tętna. Fale te są ważnym sygnałem dla serca, a ich nakładanie się na siebie spowodowane usztywnieniem tętnic zakłóca jego pracę, stając się dodatkową przyczyną wzrostu ciśnienia skurczowego. Efektem finalnym jest duży wzrost ciśnienia tętna.
Jak miażdżyca wpływa na tętnice i ciśnienie tętna?
Zarówno wiek, jak i nadciśnienie sprzyjają miażdżycy tętnic. Chociaż osadzanie się cholesterolu i innych substancji i komórek krwi w śródbłonku może się zacząć w różny sposób, to typowym scenariuszem są uszkodzenia gładzi naczyń. Wyzwala to odczyn zapalny i ułatwia przyleganie i agregację (zlepianie się) płytek krwi i leukocytów, cholesterolu i innych substancji. Ułatwia to osadzanie się złogów miażdżycowych, które mają najczęściej formę ogniskową. Stąd nie zawsze miażdżyca powoduje usztywnienie dużych naczyń tętniczych. Tylko w przypadku tzw. dużych zmian rozlanych - ściana tętnic staje się mniej elastyczna, co powoduje wzrost ciśnienia skurczowego i wysokie ciśnienie tętna.

CZYM ZAGRAŻA WYSOKIE CIŚNIENIE TĘTNA
Jak reaguje serce na usztywnione i zwężone tętnice?
Elastyczność tętnic, zwłaszcza aorty i ich „wybrzuszanie się” przy skurczu znacząco zmniejsza ciśnienie krwi tłoczonej przez serce do tkanek. Usztywnione i zwężone tętnice zmuszają serce do większego wysiłku, aby przetoczyć tyle samo krwi w tym samym czasie. Rośnie, więc ciśnienie skurczowe, przyspieszając tłoczenie krwi do tkanek i narządów, co powoduje chorobliwy rozrost mięśnia sercowego.

Nadciśnienie i przerost serca
Jakie zagrożenie dla życia wywołuje wysokie ciśnienie tętna?
W masowej, wieloletniej obserwacji chorych na nadciśnienie tętnicze wykazano, że wysokie ciśnienie tętna, tj. powyżej 63 mmHg wywoduje przerost mięśnia sercowego i przyczynia się do wysokiej śmiertelności sercowej, zwłaszcza u kobiet po 55 roku życia. Jeśli jednak ciśnienie skurczowe jest wyższe od 140 mmHg, a ciśnienie tętna jest wysokie, tj. powyżej 63 mmHg - zwiastuje to także wysokie zagrożenie zawałem serca u mężczyzn w tym wieku.
Czy usztywnienie tętnic ma istotne znaczenie prognostyczne?
Tak, jeśli dotyczy np. usztywnienia tętnicy szyjnej, u chorych z hipercholesterolemią, nadciśnieniem, czy cukrzycą. Usztywnienie tej tętnicy, np. w wyniku zmian miażdżycowych są symptomem przerostu mięśnia sercowego. Ostatnio opublikowane badania kilku tysięcy starszych osób – i co ważne, bez wyraźnych objawów schorzeń układu sercowo-naczyniowego - wykazały, że u osób z największą grubością tętnicy szyjnej - ryzyko zawału mięśnia sercowego lub udaru było prawie czterokrotnie wyższe w porównaniu do tych, z najniższą grubością ściany.

JAK LECZYĆ WYSOKIE CIŚNIENIE TĘTNA?
Czy możliwe jest poprawienie elastyczności, czyli tzw. podatności naczyń na napór krwi?
Terapia poprawiająca elastyczność (podatność) naczyń, zwłaszcza dużych naczyń tętniczych jest zindywidualizowana, gdyż medycyna nie wypracowała jeszcze terapii optymalnej, czyli tzw. zalecanych wszystkim standardów leczniczych. Niemniej z dotychczasowych badań wynika, że szczególnie korzystny wpływ leczniczy mają inhibitory enzymu konwertującego, np. ramipril, oraz blokery kanału wapniowego. Stosowane długotrwale (przewlekle) poprawiają elastyczność ściany naczyniowej.
Co możemy powiedzieć o leczniczym działaniu inhibitorów enzymu konwertującego?
Leki te charakteryzują się szczególną skutecznością, gdyż poprawiają elastyczność tętnicy szyjnej i udowej, przy jednoczesnym obniżaniu wysokości ciśnienia tętniczego. Co więcej, po zastosowaniu inhibitorów konwertazy zaobserwowano zmniejszenie się grubości ściany aorty u zwierząt, co mogłoby sugerować również takie działanie tych leków u ludzi. (Podobne efekty opisywano także po zastosowaniu blokerów kanału wapniowego). Wpływ innych leków przeciwnadciśnieniowych na poprawę funkcji dużych naczyń nie jest tak jednoznaczny.
Źródło: www.przychodnia.pl